Decyzję o pozbawieniu uprawnień parlamentu Autonomii poparło w głosowaniu 278 spośród 296 posłów zarejestrowanych tego dnia w 450-osobowej izbie. Nieuznawane przez władze w Kijowie referendum na Krymie odbędzie się w niedzielę. W piątek ukraiński Trybunał Konstytucyjny uznał decyzje władz o przyłączeniu się do Rosji oraz referendum za niezgodne z ukraińską ustawą zasadniczą. Trybunał nakazał rządowi Autonomii niezwłoczne wstrzymanie przygotowań do referendum, w tym jego finansowania, oraz zobowiązał go do zniszczenia kart do głosowania i materiałów agitacyjnych. Decyzja Trybunału, zwanego na Ukrainie Sądem Konstytucyjnym, jest ostateczna i nie podlega oskarżeniu. O ocenę zgodności działań krymskich władz zwrócił się do Trybunału przewodniczący parlamentu w Kijowie, pełniący obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandr Turczynow oraz rzeczniczka praw człowieka Wałerija Łutkowska. Władze krymskie nawiązały "współpracę z Flotą Czarnomorską W niedzielnym referendum mieszkańcy będą odpowiadać na dwa pytania: "Czy jesteś za ponownym zjednoczeniem Krymu z Rosją na prawach podmiotu FR?" oraz "Czy jesteś za przywróceniem obowiązywania konstytucji Republiki Krym z 1992 roku i za statusem Krymu jako części Ukrainy?". Referendum zostało ogłoszone 27 lutego, po zajęciu budynków rządu i parlamentu ARK w Symferopolu przez napastników w nieoznakowanych mundurach. Na tej samej sesji deputowani mianowali premierem Siergieja Aksjonowa, lidera partii Rosyjska Jedność. Ten oświadczył, że uważa odsuniętego od władzy Wiktora Janukowycza za prawowitego prezydenta Ukrainy. Poinformował też, że władze krymskie nawiązały "współpracę z Flotą Czarnomorską w zakresie ochrony obiektów ważnych dla życia Autonomii". Ukraińskie jednostki wojskowe na półwyspie zostały otoczone przez rosyjskich żołnierzy i uzbrojonych ludzi z prorosyjskich sił separatystycznych. 1024 lokale wyborcze będą otwarte w niedzielę od godz. 8 (7 czasu polskiego) do 22. Liczbę uprawnionych do głosowania wicepremier Krymu Rustam Temirgalijew określił jako około 1,5 mln. Plebiscyt zostanie uznany za nieważny, jeśli frekwencja nie wyniesie 50 proc. Wyniki głosowania mają być ogłoszone w poniedziałek.