Semen Semenczenko napisał na Facebooku, że Iłowajsk został podzielony na pół. Jedna część jest pod kontrolą Ukraińców, a druga - separatystów, wśród których są rosyjscy oficerowie i żołnierze. Niektórzy nawet w oryginalnych mundurach. Według dowódcy batalionu Donbas, działają oni nie pojedynczo, a w zorganizowanych oddziałach. "To jest rzeczywista interwencja zbrojna" - podkreślił. Sztab operacji antyterrorystycznej informuje o postępach. Pod Śniżnym zniszczono 11 wyrzutni Grad, 3 czołgi i 5 bojowych wozów piechoty. Zabito ponad stu separatystów. Wojskowi twierdzą, że bojówkarze są w panice. Wczoraj ukraińscy żołnierze przejęli pod Ługańskiem 2 wozy opancerzone należące do rosyjskiej armii. W jednym z nich znaleziono rosyjskie prawa jazdy, dowody osobiste, polisy ubezpieczeniowe, a nawet dokumenty wojskowe. Wśród nich był także osobisty tablet dowódcy plutonu.