Taką informację przekazał dziennikarzom marynarz ze statku "Kirowohrad" Iwan Szepel. Do ujścia jeziora, gdzie są zatopione cztery statki rosyjskie, miały popłynąć ukraińskie trałowce. Rezultat ich działań na razie pozostaje nieznany - informuje ukraińska gazeta. Jezioro Donuzław połączone jest kanałem z Morzem Czarnym. U jego ujścia Rosjanie zatopili swoje okręty, aby uniemożliwić wypłynięcie w morze stacjonującej tam części floty wojennej Ukrainy.