Jak wynika z informacji "Ukraińskiej Prawdy", Mychajło Kowal został porwany na Krymie. Informację tę potwierdził zastępca przewodniczącego ukraińskiej Służby Granicznej Siergiej Astakhov. - Zaangażowaliśmy już w sprawę policję, która podejmuje wszystkie możliwe kroki, aby go odnaleźć - dodał. Świadek zdarzenia twierdzi, iż samochód, którym jechał Kowal, został zatrzymany przez rosyjskich motocyklistów, którzy przebili opony w aucie i porwali dyrektora.