Jak informuje portal "Ukraińska Prawda", prezydent Poroszenko omówił z premierem Cameronem sprawę rosyjskiego konwoju. Szef brytyjskiego rządu zadeklarował zdecydowane poparcie dla Ukrainy i działań jej prezydenta. Dodał, że Wielka Brytania jest gotowa udzielić Ukrainie pomocy finansowej. Londyn wezwał też rosyjskiego ambasadora do wyjaśnień w sprawie wjazdu rosyjskich wojsk na teren Ukrainy. Informację o likwidacji części kolumny rosyjskiej potwierdził rzecznik Rady Bezpieczeństwa Andrij Łysenko. Jak zaznaczył, kolumna znajdowała się pod nadzorem ukraińskiego wywiadu i w wyniku aktywnych działań ukraińskiej armii część tej kolumny "już nie istnieje". Rzecznik Rady Bezpieczeństwa dodał, że tego typu kolumny wojsk już od długiego czasu wdzierały się na terytorium Ukrainy. - Nareszcie zachodni świat zobaczył na własne oczy co dzieje się na ukraińsko-rosyjskiej granicy - podkreślił. Łysenko wyjaśnił, że każda kolumna pojazdów wojskowych, która przekracza granicę, znajduje się w polu rażenia sił ukraińskich. Jak podaje AFP Kijów wezwał też Moskwę do "natychmiastowego przerwania" wszelkich wrogich operacji na granicy. O rosyjskiej wojskowej kolumnie wjeżdżającej na Ukrainę poinformowali zachodni dziennikarze, którzy śledzą rosyjski konwój humanitarny znajdujący się w przygranicznej miejscowości Kamieńsk Szachtyński w Rosji. Korespondenci brytyjskich dzienników "Guardian" i "Telegraph" podali, że licząca 23 transportery rosyjska kolumna wjechała na Ukrainę w czwartek po godzinie 22 czasu miejscowego. Czekała ona na zapadnięcie zmroku w okolicach obozu dla uchodźców w rosyjskim Doniecku. Rosyjska kolumna miała zmierzać w kierunku miasta Mołodohwardijsk. NATO potwierdziło "wtargnięcie" rosyjskich pojazdów wojskowych na teren Ukrainy. - Zeszłej nocy doszło do rosyjskiej inwazji, do przekroczenia granicy ukraińskiej - powiedział sekretarz generalny NATO Anders Fogh Rasmussen w piątek w Kopenhadze. - To tylko potwierdza obserwacje, że mamy do czynienia ze stałym napływem broni i bojowników z Rosji na wschodnią Ukrainę - powiedział Rasmussen, cytowany przez agencję dpa. - Jest to wyraźny przejaw trwałego udziału Rosji w destabilizacji wschodniej Ukrainy - dodał szef NATO. Rasmussen wezwał Moskwę do zaprzestania popierania separatystów i do podjęcia dialogu z rządem w Kijowie.