O sprawie poinformowały ukraińskie władze na oficjalnej, państwowej stronie biura śledczego. Do zajścia doszło w niedzielę po tym, jak czterech ukraińskich żołnierzy uciekło z jednostki szkoleniowej. Wynajęli w tym celu taksówkę, która miała pomóc im dostać się do granicy z Mołdawią. Tam żołnierze próbowali pieszo przedostać się do sąsiedniego kraju. Uciekinierów zatrzymała straż graniczna. Na miejscu doszło do konfrontacji, lecz ukraińskie władze nie podają zbyt wielu szczegółów zajścia. Przekazano tylko, że jeden z żołnierzy zaatakował funkcjonariusza straży granicznej. W odpowiedzi pogranicznik miał użyć broni, zginął jeden z uciekinierów. "Trwają pilne czynności dochodzeniowo-śledcze, ustalane są wszystkie okoliczności zdarzenia" - czytamy w komunikacie. Śmierć ukraińskiego żołnierza. Służby podejrzewają przekroczenie uprawnień Organy prowadzące śledztwo w tej sprawie dokonały wstępnej kwalifikacji czynu. Ustalono, że na granicy ukraińsko-mołdawskiej mogło dojść do przekroczenia uprawnień służbowych, które przyniosły poważne konsekwencje. Zdarzenie zbada prokuratura specjalizująca się w sprawach obronności. Ukraina nie podała informacji na temat żołnierza, który poniósł śmierć na granicy. Nie wiadomo także, jakie konsekwencje spotkają pozostałych uciekinierów.