List w jednym z portali społecznościowych podpisało około 600 osób, działaczy pozarządowych, dziennikarzy i zwykłych Ukraińców. Ich zdaniem, obywatele, którzy chcą by ich kraj był członkiem Unii Europejskiej, nie mogą cierpieć z powodu tego, że ich władze szykanują opozycję. W związku z tym część polityków Wspólnoty apelowała o odłożenie podpisania umowy stowarzyszeniowej. Działacz ruchu Anatolij Welimowski powiedział, że zawarte porozumienie może być elementem nacisku na władze w Kijowie, aby te nie odchodziły od demokracji. Jego zdaniem, mentalność Ukraińców, ich położenie geograficzne, świadczą o tym, że to naród europejski. "Bliższe niż inne są nam wartości europejskie: kulturalne, polityczne, gospodarcze" - zapewniał. Według sondaży, ponad połowa Ukraińców popiera wejście ich kraju do Wspólnoty, jedna trzecia jest przeciwna. Najwięcej zwolenników jest wśród młodych ludzi i mieszkańców zachodniej Ukrainy. Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/, Piotr Pogorzelski, Kijów/łut/