Obecnie za granicą pracują setki tysięcy, a może i miliony Ukraińców. Emigrują oni nie tylko na Zachód, ale także do Rosji, bo nawet tam poziom życia jest znacznie wyższy. - Wyjeżdżają tylko ludzie potrzebujący. Jeśli byliby w stanie tutaj utrzymać siebie, swoje dzieci i rodziców, nikt by nigdzie nie pojechał - mówi Oleg Tomarincon, pośrednik pracy z Doniecka. Boleje on nad tym, że jego rodacy wyjeżdżają z Ukrainy wyłącznie do pracy na czarno - bez żadnych gwarancji na wypadek oszustw i nieszczęśliwych wypadków. Teraz, gdy Ukraińcy mówią o zaostrzającym się kryzysie gospodarczym, emigracja z pewnością będzie jeszcze większa. Nic więc dziwnego, że obecne pomarańczowe władze Ukrainy mają minimalne szanse na wygranie wyborów.