Prezydent Petro Poroszenko polecił szefowi ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkinowi, aby ten powiadomił rosyjskie władze, że przeprowadzenie rosyjskich wyborów na terenie Ukrainy jest niemożliwe. Chodzi o głosowanie do rosyjskiego parlamentu, czyli Dumy, które zaplanowane jest na 18 września. Administracja Petra Poroszenki nie tłumaczy powodu takiej decyzji, ale jest to związane prawdopodobnie z rosyjską agresją na Ukrainę i okupacją Krymu. Przedwczoraj ukraińska Rada Najwyższa wezwała społeczność międzynarodową do nieuznania wyborów na zajętym przez Rosjan Krymie. Oprócz ambasady w Kijowie Rosjanie mają na Ukrainie trzy placówki konsularne: w Odessie, Lwowie i Charkowie.