"Unia Europejska musi poważnie traktować aspiracje innych państw. Ale jednocześnie musi pamiętać o swoich interesach. W dającym się przewidzieć czasie perspektywa członkostwa dla Ukrainy nie będzie w interesie UE. Na pewno jednak jest bliskie sąsiedztwo, które nie wywoła w Europie nowych napięć" - ocenia niemiecki dziennik "Geopolityczne interesy stały się bardziej skomplikowane odkąd Rosja ponownie pojawiła się na scenie. Polityczny rozsądek nakazuje Europejczykom dążenie do równowagi pomiędzy zbliżeniem a dystansem wobec Ukrainy" - podkreśla "Sueddeutsche Zeitung". Komentator dziennika Martin Winter pozytywnie ocenia ofertę partnerstwa dla Kijowa. "Ale członkostwa obecnie nie można obiecać - przez wzgląd na Rosję, ale nie tylko" - dodaje. Jak ocenia Winter, biorąc pod uwagę dużą liczbę ludności pochodzenia rosyjskiego na Ukrainie przyznanie temu państwu statusu kandydata do UE mogłoby wywołać odwrotny skutek od zamierzonego - wewnętrzną destabilizację zamiast konsolidacji państwa prawa i demokracji. "Kolejny problem dotyczy tego, czy Wspólnota byłaby w stanie podołać przyjęciu Ukrainy, nawet jeśli nastąpiłoby to dopiero za 15 lat" - dodaje Winter. Z kolei dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" podkreśla, że choć Ukraina nie dojrzała jeszcze do członkostwa w UE to Wspólnota musi zaoferować jej coś więcej, niż zdziwienie za każdym razem, gdy Kijów wspomina o swych aspiracjach. "Tym bardziej wobec imperialnych sygnałów Moskwy na Kaukazie. Ten, kto uważa, że zakotwiczenie Ukrainy w NATO jest zbyt skomplikowane, powinien przedstawić jej interesującą ofertę europejską. Próżnia ma to do siebie, że może wypełnić się niewłaściwie" - dodaje "FAZ".