27 merów miast z obwodów ługańskiego, donieckiego i zaporoskiego otrzymało ostrzeżenia od organów ścigania za popieranie separatystów. Władze zapewniają, że ci, którzy będą kontynuować taką działalność, nie unikną kary. Prokurator generalny Ołeh Machnycki przypomniał, że ostatnio zaostrzono prawo dotyczące tego rodzaju przestępstw i za separatyzm, przy obciążających okolicznościach, można otrzymać karę dożywocia. Prorosyjscy bojownicy nasilili ostatnio swoją działalność. Starają się oni przejąć, albo zmusić do poparcia, jak największą liczbę przedstawicieli władz lokalnych. Chodzi o to, aby pomogli oni przygotować referendum 11 maja, na którym ma być podjęta decyzja, co do przyszłości Wschodu Ukrainy. Jest ono niezgodne z ukraińskim prawem i w jego przygotowaniu nie bierze udziału Centralna Komisja Wyborcza. Separatyści nie mają nawet dostępu do serwerów z listami wyborców. Stąd wynik referendum trudno będzie uznać za reprezentatywny. Piotr Pogorzelski