- Mogę potwierdzić, że obserwatorzy, wśród których jest także Niemka, są już bezpieczni w Doniecku - powiedział w sobotę późnym wieczorem w Berlinie Steinmeier. Minister spraw zagranicznych Niemiec przyznał, że w ich uwolnieniu poważną rolę odegrała Rosja. Wyraził nadzieję, że w niedzielę będą oni mogli bezpiecznie wyjechać z Doniecka. Czterech obserwatorów OBWE - trzech mężczyzn i kobietę - uprowadzili pod koniec maja prorosyjscy separatyści. Steinmeier powiedział, że przedłużenie przez prezydenta Ukrainy Petra Poroszenkę zawieszenia broni na wschodzie kraju to "pozytywny znak". - To jest jednak dopiero początek procesu. Broń musi milczeć tak długo, by pojawiła się szansa na rozwiązanie konfliktu przy stole rokowań - stwierdził szef niemieckiej dyplomacji.