"11 maja o 14:35 (13:35 w Polsce - PAP) Ukratransnafta wznowiła przesył ropy do europejskich odbiorców rurociągiem Przyjaźń. Stało się to możliwe zwłaszcza po tym, jak specjaliści z węgierskiego koncernu MOL przeprowadzili dodatkowe analizy ropy, która obecnie znajduje się w rurociągu i potwierdzili gotowość jej odbioru" - przekazano w oświadczeniu koncernu, będącego operatorem ukraińskiego odcinka Przyjaźni. Jak podała agencja Interfax-Ukraina, Ukrtransnafta przerwała tranzyt ropy rurociągiem Przyjaźń między białoruskim miastem Mozyrz a miastem Brody na Ukrainie 25 kwietnia. Zanieczyszczona ropa także w Polsce Od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń płynęła przez Białoruś w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa; w surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Białoruskie rafinerie ograniczyły produkcję paliw o 50 proc. Tranzyt ropy oprócz Ukrtransnafty wstrzymał PERN, a 30 kwietnia także białoruski operator. Tego dnia rano Homeltransnafta całkowicie wstrzymała pobór ropy z Rosji, aby móc wypompować z rurociągu zanieczyszczony surowiec. W sumie, jak informowano wcześniej, w rurociągu Przyjaźń na terenie Rosji, Białorusi, Polski i Ukrainy zgromadziło się ok. 5 mln ton zanieczyszczonej ropy, z tego ok. 1 mln - na Białorusi. Na granicę Rosji i Białorusi ropa dobrej jakości dotarła w czwartek 2 maja.