Julia Tymoszenko powiedziała, że Wiktor Janukowycz stracił legitymizację swoich rządów, nie podpisując umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, a jego usunięcie spowoduje, że wszystkie problemy Ukrainy znikną. - On już nie jest prezydentem naszego kraju, a tyranem, który musi odpowiedzieć za każdą kroplę krwi, każdą nieuczciwe zabraną ludziom kopiejkę, za każdy zrujnowany los, za 4 lata swojej samowolki - apelowała Julia Tymoszenko. Jej zdaniem, Ukraina stoi obecnie przed wyborem dalszej drogi: jedna prowadzi do Europy, a druga do średniowiecznej dyktatury. Wiktor Janukowycz, według byłej premier, może doprowadzić tylko do tego ostatniego celu: "On uważa, że wejście do Unii Europejskiej nie współgra z jego koncepcją władzy. Tu nie chodzi o problemy gospodarcze, on po prostu chce wejść do klubu dyktatorów". Zdaniem Julii Tymoszenko, Ukraińcy muszą kontynuować swój protest, aby doprowadzić do wyborów prezydenckich i parlamentarnych.