Jak informuje portal ZN.ua, demonstranci odepchnęli żołnierzy wojsk wewnętrznych ochraniających budynek i zaczęli wyłamywać drzwi oraz wybijać okna. Milicja nie interweniowała. Tłum skandował "Rosja" i "Milicja z narodem".Zajęto dwie kondygnacje budynku. Ludzie, którzy wdarli się do siedziby władz obwodowych, uniemożliwiali wcześniej deputowanym i pracownikom rady obwodowej, a także dziennikarzom opuszczenie gmachu, nazywając ich "Banderami". Agencja Interfax-Ukraina podawała, że wewnątrz znajduje się nadal około 50 przedstawicieli mediów. Demonstranci zebrali się przed siedzibą administracji rano, krzycząc: "Taruta precz!". Trzymano napisy "Donbas-Rosja" oraz "Rosjanie to nasi bracia". Taruta został mianowany na stanowisko szefa administracji obwodu donieckiego w niedzielę przez pełniącego obowiązki prezydenta Ukrainy Ołeksandra Turczynowa, który zmienił także szefów większości innych obwodów w kraju. Według byłego szefa MSW Ukrainy Jurija Łucenki celem objęcia przez oligarchów stanowisk w ważnych obwodach było ustabilizowanie tam sytuacji z wykorzystaniem nie tylko państwowych, ale też prywatnych środków na rzecz jedności Ukrainy. Inny oligarcha Ihor Kołomojski stanął na czele władz obwodu dniepropietrowskiego. W niedzielę w sieciach społecznościowych pojawiła się informacja, że radykalnie nastawieni demonstranci prorosyjscy zamierzają "zjawić się na posiedzeniu rady obwodu donieckiego, żeby deputowanych zaznajomić z narodem". Na poniedziałkowej sesji deputowanym miał zostać przedstawiony Taruta - pisze Interfax-Ukraina. INTERIA360: Naród ukraiński to nie jest nacjonalistyczna hołota