Odbicie budynku SBU polecił sam Turczynow, który wcześniej zapowiedział akcje antyterrorystyczne przeciwko separatystom, dążącym do oderwania wschodnich regionów kraju. Podczas akcji w Doniecku nikt nie ucierpiał. Ukraińskie media podały, że w poniedziałek wieczorem doszło do starć ukraińskich sił bezpieczeństwa z prorosyjskimi separatystami w Charkowie, gdzie m.in. podpalono siedzibę władz obwodowych, oraz w mieście Mikołajów, ważnym ośrodku portowym i przemysłowym w południowej części Ukrainy. W niedzielę prorosyjscy separatyści zajęli siedziby władz obwodowych w Doniecku i Charkowie, jednak ta ostatnia została w poniedziałek odbita przez milicję. W Doniecku i Ługańsku opanowano także siedziby Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. Milicja ukraińska zablokowała drogi dojazdowe do Ługańska; siły milicyjne postawiono w stan gotowości bojowej. W Doniecku prorosyjscy separatyści ogłosili powstanie Donieckiej Republiki Ludowej (DRL) i przyłączenie jej do Rosji. Deklarację uchwaliło około 50 ludzi, określających się jako "rada ludowa" obwodu donieckiego. Z masztu nad siedzibą władz obwodu zdjęto flagę Ukrainy i zamiast niej powieszono czarno-niebiesko-czerwoną flagę DRL. Jak ogłoszono, 11 maja odbędzie się referendum niepodległościowe; separatyści ostrzegli władze Ukrainy przed próbami zablokowania tej inicjatywy.