Jak informuje ukraiński sztab operacji antyterrorystycznej prorosyjscy separatyści ostrzeliwali ich pozycje 33 razy. Dwa razy użyli sprzętu, który powinien był być wycofany z linii frontu - moździerzy kalibru 120 mm. Miało to miejsce w miejscowościach Popasne i Bohusławskie. Bojówkarze, używając wyrzutników granatów oraz wielkokalibrowych karabinów maszynowych, ostrzelali też m.in. Pisky, Opytne i Marinkę. Trwające na linii frontu w Donbasie zawieszenie broni jest coraz częściej zrywane. Separatyści również oskarżają siły rządowe o ostrzały. Wiceszef specjalnej misji OBWE w Donbasie - Aleksander Hugh - nazwał zawieszenie broni coraz bardziej kruchym.