Podczas wiecu z udziałem kilkuset osób odczytano "Akt o proklamacji samostanowienia państwowego" i "Deklarację suwerenności ŁRL".Jak informuje agencja Interfax-Ukraina, oba dokumenty odczytały nieznane nikomu kobiety, które przedstawiły się jako "koordynatorki rady ludowej Obwodu Ługańskiego". Podczas wiecu poinformowano o zamiarze separatystów przeprowadzenia referendum, którego uczestnicy mają odpowiedzieć na pytanie czy "popierają akt proklamacji samostanowienia państwowego Ługańskiej Republiki Ludowej". Interfax-Ukraina odnotowała, że na wiecu nie było samozwańczego "ludowego gubernatora" Obwodu Ługańskiego Walerija Bołotowa. 6 kwietnia prorosyjscy separatyści opanowali budynek SBU w Ługańsku i okupują go do tej pory. Niespokojny wschód Niespokojnie jest także w innych miastach wschodniej Ukrainy. Nocą w Mariupolu zaatakowany został koktajlami Mołotowa sąd miejski. Wybuchł pożar, który zniszczył ponad połowę gmachu, w tym sądową kancelarię. Z kolei okupujący pomieszczenia w budynku donieckiego radia i telewizji domagają się transmitowania w Donbasie telewizji Rossija oraz wyrażenia przez władze zgody na emisję redagowanego przez separatystów programu. Ma on być ich narzędziem w walce o Doniecką Republikę Ludową. Separatyści chcą prowadzić akcję propagandową przed organizowanym przez nich, nieuznawanym za legalne przez władze w Kijowie, referendum. Miałoby ono doprowadzić do powstania niepodległej Donieckiej Republiki Ludowej.