Według rzecznika, separatyści naruszyli wszystkie możliwe porozumienia i nadal ostrzeliwują pozycje ukraińskiego wojska. Jak podał wcześniej szef departamentu medycznego ukraińskiego ministerstwa obrony Witalij Andronatyj, od dnia obowiązywania zawieszenia broni na wschodzie kraju zginęło 4 żołnierzy sił rządowych, a 29 zostało rannych.Według niego, służby medyczne udzieliły pomocy 2517 rannym. - Obecnie w szpitalach znajduje się 1173 poszkodowanych, jest wśród nich 34 żołnierzy Gwardii Narodowej i innych służb mundurowych. 94 żołnierzy jest leczonych w lecznicach cywilnych - poinformował Andronatyj."Ukraińcy przestrzegają rozejmu"Łysenko twierdzi, że ukraińska armia stosuje się do uzgodnionego w Mińsku układu i odpowiada ogniem tylko w obronie własnej. Mimo zawieszenia broni są na Ukrainie miejsca, gdzie panuje trudna sytuacja - między innymi na lotnisku w Doniecku i koło Ługańska Rzecznik poinformował, że ukłonem separatystów w stronę Ukraińców było natomiast uwolnienie łącznie 684 jeńców. Tylu z nich wyszło dotąd na wolność od początku rozejmu. Według Łysenki, trwają prace nad wypuszczeniem kolejnych 500. Porozumienie o przerwaniu ognia na wschodzie Ukrainy zostało podpisane w Mińsku 5 września. Od tego czasu obie strony oskarżają się o wzajemne naruszanie rozejmu, są to jednak incydenty. Ogólnie uznaje się, że porozumienie jest w zasadzie przestrzegane.