Osoby wpisane na czarną listę mają zakaz wjazdu do Unii, a ich aktywa finansowe w Europie są zablokowane. Teraz znajdują się na niej 132 nazwiska, a także 28 firm oraz organizacji. Kto dokładnie został objęty sankcjami będzie wiadomo jutro, po publikacji w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej. Od pewnego czasu rozszerzenie czarnej listy nie budzi już wielkich emocji, bo Wspólnota ogranicza się do wpisywania na nią tylko separatystów. Z powodu podziałów w Unii nie ma zgody na objęcie sankcjami najbliższych współpracowników Władimira Putina, oraz kluczowych oligarchów. Oprócz sankcji dyplomatycznych, co jakiś czas rozszerzanych, Wspólnota wprowadziła też sankcje gospodarcze. Chodzi o ograniczenia w dostępie do unijnych rynków kapitałowych firmom naftowym i bankom, oraz o embargo na dostawy broni. Obowiązuje też zakaz sprzedaży nowoczesnych technologii wykorzystywanych w energetyce, a także zakaz świadczenia usług przez unijne firmy przy wydobyciu ropy ze złóż arktycznych.