Projekt ustawy o sankcjach wobec Rosji za popieranie i finansowanie terroryzmu na Ukrainie przeszedł we wtorek pierwsze czytanie w parlamencie Ukrainy. Reporterzy bez Granic nazwali założenia ustawy dotyczące mediów "drakońskimi" i oświadczyli, że ich ostateczne przyjęcie byłoby poważnym ciosem dla wolności słowa na Ukrainie. Zdaniem organizacji dziennikarskiej przepisy takie umożliwiłyby władzom wprowadzanie cenzury na wielką skalę i nie zapewniałyby żadnych możliwości obrony. Organizacja zaapelowała do deputowanych, by odrzucili projekt ustawy w drugim czytaniu. Wcześniej we wtorek przedstawicielka OBWE ds. wolności mediów Dunja Mijatović zaapelowała do parlamentu Ukrainy o zmianę założeń projektu tej ustawy. Zaznaczyła, że w obecnym kształcie sprowadza ona do zera wielką część postępu, jaki osiągnęła Ukraina w dziedzinie wolności mediów. Projekt ustawy zakłada m.in., że władze, kierując się względami bezpieczeństwa państwa, mogą ograniczać nadawanie telewizji i radia, ograniczać działania mediów, w tym w internecie, lub w ogóle ich zakazywać.