Wojsko przyznaje, że wczoraj na pobliskim poligonie rzeczywiście odpalono rakietę sowieckiej produkcji "Toczka-M". Stało się to o godz. 15.05, a do eksplozji w Browarach doszło o 15.10 - twierdzi agencja Interfax-Ukraina. Jednocześnie wojskowi zapewniają, że pocisk trafił w wyznaczony cel z odchyleniem o 8 metrów (według innej wersji o 25 metrów). Milicja ciągle nie wpuszcza dziennikarzy do feralnego bloku, gdzie w wyniku eksplozji zginęły trzy 3 (wcześniej informowano o 4), a 5 odniosło lekkie obrażenia. Browary znajdują się w odległości około 90 km od poligonu w obwodzie czernihowskim. Jak twierdzą eksperci, w zasięgu rakiety znajdowała się położona o 60 km od poligonu elektrownia atomowa w Czarnobylu.