"Ukraińska straż graniczna udaremniła próbę przedostania się na Ukrainę z Białorusi cudzoziemców z Bliskiego Wschodu" - napisano w komunikacie opublikowanym w czwartek wieczorem. Jak dodano, osoby te próbowały przekroczyć granicę na przejściu w obwodzie czernihowskim w czwartek, podróżując autobusem rejsowym z Mińska. Podczas dodatkowej kontroli ustalono, że cudzoziemcy, wśród których było czterech nastolatków, kilka tygodni temu przylecieli do Mińska i od razu udali się do obwodu grodzieńskiego. Chcieli jechać do Lwowa Obcokrajowcy powiedzieli strażnikom, że udają się na Ukrainę w celach turystycznych. Cudzoziemcy dodali, że po zwiedzeniu zabytków na zachodzie Białorusi zdecydowali się pojechać też na Ukrainę. Zaznaczali, że najbardziej ciekawi ich obwód lwowski. Ze Lwowa - jak mówili - planowali wrócić do domu. "Ale taka turystyczna trasa nie przekonała funkcjonariuszy i nie została uznana za podstawę potwierdzenia celu ich podróży" - napisała straż. Podjęto decyzję o nieprzepuszczaniu grupy i zawróceniu jej na Białoruś, gdyż - jak wskazano - dane osoby nie miały podstaw do wjazdu na Ukrainę. Cel ich przyjazdu określono jako "wymyślony". Straż ustaliła, że większość tych osób miała paszporty wydane w podobnym okresie - we wrześniu-październiku tego roku. W komunikacie przypomniano, że ochrona granicy z Białorusią jest wzmocniona. Prowadzone są działania mające na celu niedopuszczenie do "wykorzystania kanałów oficjalnego wjazdu przez potencjalnych nielegalnych migrantów".