Pierwszy pozew dotyczył łamania praw człowieka podczas pierwszych dni aneksji Krymu. - Już 13 marca 2014 roku zainicjowaliśmy pierwszą sprawę, która dotyczyła łamania praw człowieka, praw obywateli Ukrainy, wojskowych i tatarów krymskich - tłumaczy Petrenko. W sprawie tej udało się zebrać ogromną ilość dowodów - jak podkreśla minister sprawiedliwości - ponad kilka tysięcy stron dokumentacji, a sprawa znajduje się dzisiaj na etapie komunikowania w Europejskim Trybunale Praw Człowieka. Kolejny pozew był złożony 21 sierpnia 2014 r. i dotyczył sytuacji, gdy ukraińskie sieroty na terenie Donbasu były porywane przez separatystów i przewożone na teren Rosji. - Trzecia sprawa to przypadki prześladowania tatarów krymskich na terytorium zajętego przez Rosję Krymu - poinformował Petrenko. Kolejne zaś dotyczą bolesnych wydarzeń na terenie Donbasu, ściśle związane z prowadzoną tam wojną. - Wydarzenia lat 2014-2016 to liczne sytuacje łamania praw człowieka, masowe zabójstwa, ostrzały terenów zamieszkałych przez lokalne społeczności, porwania dziennikarzy i wolontariuszy - wylicza minister sprawiedliwości. Oprac. BB