"Prawy Sektor nie rozejdzie się (...). To nie jest czas na świętowanie. Teraz musimy być bardziej zjednoczeni niż kiedykolwiek wcześniej" - głosi wydany przez ugrupowanie komunikat. Już w piątek lider Prawego Sektora, które było wcześniej inicjatorem agresywnych konfrontacji z milicją, zapowiedział, że "narodowa rewolucja wciąż trwa". Wezwał tłum na Majdanie do "walki przeciw reżimowi i wewnętrznej okupacji" i zadeklarował, że "nie złoży broni".