O zatrzymanie Mosijczuka w areszcie na 60 dni wnosiła prokuratura. Adwokaci prosili o wypuszczenie go za kaucją. Jak ogłoszono w sądzie, Mosijczuk pozostanie w areszcie do wieczora 15 listopada. Deputowany jeszcze w sali sądowej ogłosił głodówkę, oświadczając, że ograniczy się wyłącznie do picia wody. "Zmanipulowane" nagranie Mosijczuk został w czwartek wieczorem wyprowadzony z parlamentu przez funkcjonariuszy oddziału specjalnego Służby Bezpieczeństwa Ukrainy "Alfa". Wcześniej pozbawiono go immunitetu. Według nagrania wideo ujawnionego przez prokuraturę deputowany obiecywał za łapówkę "ochronę" biznesu. Sam Mosijczuk zapewniał, że jest niewinny, a nagranie zostało zmanipulowane. Przeszli do opozycji Partia Radykalna jeszcze niedawno wchodziła w skład koalicji rządowej, tworzonej przez prezydencki Blok Petra Poroszenki, Front Ludowy premiera Arsenija Jaceniuka, Samopomoc mera Lwowa Andrija Sadowego i Batkiwszczynę b. premier Julii Tymoszenko. 1 września szef Partii Radykalnej Ołeh Laszko ogłosił, że jego ugrupowanie przechodzi do opozycji.