Polska pod względem panującej wolności była dla mieszkańców Związku Radzieckiego wymarzonym "Zachodem". Znając polski można było dowiedzieć się więcej i przeczytać te książki, które na rosyjski nie zostały przetłumaczone. Najprostszą drogą do nauczenia się języka było słuchanie Polskiego Radia. Taką możliwość mieli mieszkańcy zachodniej Ukrainy. Nie bez znaczenia pozostawało także to, że mogli posłuchać tam zachodniej muzyki. Lider ukraińskiej grupy Skriabin Andrij Kuzmenko słuchał Trójki i jak wspominał w rozmowie z Polskim Radiem z okazji 50-lecia tej stacji, czasem wymagało to wielu poświęceń: "Pamiętam, jak siedzieliśmy na dachu 9-piętrowego budynku, by nagrywać "Cały ten rock" lub "Romantyków muzyki rockowej", bo tam na górze grało stereo i bez zakłóceń". Po upadku Związku Radzieckiego powstały prywatne radiostacje, które zaczęły grać zachodnie piosenki. Dotąd jednak nie ma na Ukrainie stacji, która prezentowałaby muzykę spoza głównego nurtu popularno-rockowego.