Politycy i sztaby wyborcze kandydatów żerują na epidemii. - Część działań na rzecz zwalczania choroby obliczono jedynie na polityczny efekt - stwierdziła ukraińska politolog Julia Tiszczenko. - Politycy próbują podkreślać swój osobisty wkład w walkę z epidemią. Partie np. nie prowadzą wieców przedwyborczych, a rozdają maski i ze swych budżetów kupują lekarstwa - zaznaczyła. Opozycja ma teraz doskonałą okazję do krytyki rządu i prezydenta, z której chętnie korzysta. Prezydent nie skąpi krytyki pani premier, natomiast Julia Tymoszenko może się teraz wykazać na zachodzie Ukrainy, gdzie sondaże nie są dla niej najlepsze. - Ma okazję w jaskrawy sposób pokazać, że jest w stanie zadbać o bezpieczeństwo obywateli, a tym samym podnieść tam swoje notowania - powiedziała Tiszczenko. Politolog zwróciła również uwagę na fakt, że epidemia grypy zupełnie odwróciła uwagę społeczeństwa od potężnego kryzysu gospodarczego, a także od afery pedofilskiej w ukraińskim parlamencie. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Krzysztofa Zasady: