W uroczystości wezmą udział m.in.: wiceminister obrony, lokalne władze ukraińskie, sekretarz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, rodziny poległych, a także miejscowi Polacy. Maciej Dancewicz z Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, która organizuje pogrzeb, wyjaśnia, że poszukiwania szczątków polskich żołnierzy były prowadzone przez kilka lat na terenach, na których doszło do ciężkich walk z Niemcami. W czasach komunistycznych wiele mogił zostało zniszczonych, część z miejsc spoczynku polskich żołnierzy jest wciąż nieznana. Przez lata dzięki wsparciu miejscowej ludności i Polaków mieszkających na terenie zachodnich obwodów Ukrainy, głównie obwodu lwowskiego, udało się zlokalizować kilka z takich mogił. Polegli byli z nich ekshumowani, a ich szczątki przechowywane w kościołach katolickich.Mimo odnalezienia szczątków niemal 100 polskich żołnierzy, zaledwie kilku z nich udało się zidentyfikować. Wśród nich są: Bernard Korabiowski, Józef Gwoździański i Tadeusz Zmelonek. Bratanica Tadeusza Lucjana Zmelonków - Zofia Szcześniak, która wraz z rodziną weźmie udział w pogrzebie żołnierzy, podkreśla, że dla jej rodziny odnalezienie szczątków zaginionego 76 lat temu przodka to ogromne wydarzenie. Jak mówi, na wieść, że odnaleziono Tadeusza Zmelonka były łzy wzruszenia i szczęście, że po tylu latach nareszcie będzie wiadomo gdzie poległ i gdzie spoczywa. Maciej Dancewicz podkreśla, że dzisiejszy pogrzeb to dopiero początek. Docelowo w Mościskach ma powstać największy na dawnych Kresach polski cmentarz wojskowy, na którym spoczną żołnierze walczący w 1939 roku. Według planów Rady może spocząć tam około 500 żołnierzy, a wszyscy walczący o Lwów w 1939 roku zostaną upamiętnieni z imienia i nazwiska na specjalnej tablicy. Żołnierze, którzy będą dziś pochowani w Mościskach, zostali odnalezieni w ramach projektu "Strażnicy Narodowej Pamięci". Projekt poszukiwań obrońców Lwowa z 1939 roku jest realizowany przez Fundację Wolność i Demokracja we współpracy z Konsulatem RP we Lwowie, Radą Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa oraz polskimi środowiskami z Ukrainy. Według danych szacunkowych na terenie zachodnich obwodów Ukrainy, głównie obwodu lwowskiego, we wrześniu 1939 roku mogło zginąć od 1000 do 1500 polskich żołnierzy.