Umowa w tej sprawie ma być podpisana w piątek - poinformowało ugrupowanie odbywającej wyrok więzienia Tymoszenko. Batkiwszczyna (Ojczyzna) i Swoboda (Wolność) mają nadzieję, że do tego dnia do ich sojuszu przyłączy się także UDAR (Cios) znanego boksera Witalija Kliczki. "Istnienie zawartego w odpowiednim czasie porozumienia sił demokratycznych zminimalizuje ryzyko powołania większości prezydenckiej w przyszłym parlamencie, którą obecne władze postarają się zbudować, wykorzystując tradycyjne dla nich metody działania: naciski, przekupstwo i szantażowanie posłów" - czytamy w oświadczeniu dwóch opozycyjnych partii. W swym porozumieniu Batkiwszczyna i Swoboda za główne zadanie demokratycznej koalicji mają uznać "powrót Ukrainy na europejską drogę rozwoju" oraz działania na rzecz uwolnienia skazanej na siedem lat więzienia Tymoszenko i odsiadującego wyrok czterech lat pozbawienia wolności byłego szefa MSW Jurija Łucenki. Członkowie koalicji mają także zobowiązać się do wspólnego głosowania nad planowanymi przez opozycję projektami ustaw o impeachmencie prezydenta, sposobie odwoływania deputowanych oraz odpowiedzialności karnej dla posłów, którzy głosują w parlamencie za nieobecnych kolegów partyjnych. Kilka godzin po ogłoszeniu planów stworzenia w przyszłym parlamencie opozycyjnej koalicji przestały działać strony internetowe Batkiwszczyny i współpracujących z nią ugrupowań. Ich administratorzy twierdzą, że padły one ofiarą ataku DDoS. Według badań opinii publicznej z ubiegłego tygodnia Partia Regionów prezydenta Wiktora Janukowycza może liczyć w zaplanowanych na koniec października wyborach na 23,3 proc., a jej obecni koalicjanci z Komunistycznej Partii Ukrainy - na 10,1 proc głosów. Zgodnie z tym sondażem UDAR Kliczki może uzyskać 16 proc., Batkiwszczyna Tymoszenko - 15,1 proc., a Swoboda - 5,1 proc. poparcia. Z Kijowa Jarosław Junko