"Będą dokładne dane na temat szacowanej mocy eksplozji, ile materiałów wybuchowych jest do tego potrzebnych - wszystko to zostanie obliczone. Ale są fakty dotyczące przemieszczania przez raszystów materiałów wybuchowych i sprzętu niezbędnego do przeprowadzenia kontrolowanej zdalnej detonacji (...)" - powiedział na żywo w programie telewizyjnym Andrij Jusow. W nocy z poniedziałku na wtorek wojska rosyjskie wysadziły tamę wodną w Nowej Kachowce. Wołodymyr Zełenski przekazał, że wybuch miał miejsce o 2:50 i został przygotowany przez "rosyjskich terrorystów". "Rosja odpowie za ten akt terroryzmu. Podczas spotkania uzgodniliśmy zestaw narzędzi międzynarodowych i środków bezpieczeństwa, by pociągnąć Rosję do odpowiedzialności" - przekazał Zełenski. Wysadzenie tamy. Pieskow: To Ukraińcy Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył, że to Rosjanie odpowiadają za wysadzenie tamy. Powiedział, że Ukraina dokonała sabotażu, aby odwrócić uwagę od słabnącej kontrofensywy - informuje Reuters. - Putin został poinformowany o tym, co stało się w Nowej Kachowce - przekazał Pieskow. Podkreślił, że incydent może mieć poważne konsekwencje dla dziesiątek tysięcy mieszkańców regionu. Zniszczenie tamy może być zagrożeniem dla okupowanego przez Rosję Krymu. Rzecznik uspokoił jednak mieszkańców półwyspu. - Podjęliśmy odpowiednie zadania zanim kanał został uruchomiony. Jest margines bezpieczeństwa - stwierdził. Premier Ukrainy: Rosja powinna wynieść się z elektrowni w Zaporożu Wysadzenie w powietrze przez Rosjan zapory na Dnieprze w Nowej Kachowce tworzy zagrożenie dla południa Ukrainy, Rosja "powinna wynieść się z Zaporoskiej Elektrowni Atomowej", by uniknąć dalszej katastrofy - oświadczył ukraiński premier Denys Szmyhal. "Terroryści rosyjscy wysadzili zaporę Kachowskiej Elektrowni Wodnej. To tworzy zagrożenie dla południa Ukrainy. Całkowitą odpowiedzialność za ten akt terroru ponosi Rosja. Świat powinien zareagować bezzwłocznie i nie słowem, a czynem. Rosja powinna wynieść się z Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, by uniknąć dalszej katastrofy" - napisał Szmyhal na Twitterze. Wysadzenie tamy w Nowej Kachowce Rosjanie wysadzili w nocy z poniedziałku na wtorek zaporę w Nowej Kachowce, która tworzy rozciągający się na 240 km Zbiornik Kachowski - poinformowały we wtorek władze Ukrainy. Zlokalizowana na zaporze hydroelektrownia została całkowicie zniszczona. Poziom wody w zalewie szybko opada, trwa ewakuacja zagrożonych zalaniem terenów położonych poniżej tamy. Władze ukraińskie informowały, że w strefie krytycznej znalazło się blisko 16 tys. osób. Jak podaje agencja Reutera, ewakuacja trwa również po drugiej stronie linii frontu, na obszarach obwodu chersońskiego okupowanych przez Rosję.