Ultimatum na złożenie przez nich broni, które Turczynow wysunął wcześniej w niedzielę, będzie obowiązywało do godz. 9 rano (ósma czasu polskiego) w poniedziałek. Jeśli opuszczą oni zajmowane budynki państwowe, unikną kary. Amnestia nie dotyczy tych, którzy podczas swoich akcji ranili bądź zabili obywateli Ukrainy, jak stało się z zastrzelonym oficerem Służby Bezpieczeństwa w Słowiańsku w obwodzie donieckim. W ogłoszonej przez Turczynowa decyzji Rady Bezpieczeństwa o operacji antyterrorystycznej mowa jest o włączeniu do niej armii. Częściowe spełnienie żądań Administracja prezydencka opublikowała także dekret "o działaniach władz na rzecz zapewnienia konsolidacji obywateli Ukrainy i wstrzymania konfliktu obywatelskiego w obwodach donieckim i ługańskim". Turczynow polecił w dokumencie, by rząd premiera Arsenija Jaceniuka w ciągu trzech miesięcy przygotował reformę samorządową zmierzającą do decentralizacji władzy i istotnego rozszerzenia pełnomocnictw urzędów lokalnych. Jest to częściowe spełnienie żądań, które wysuwają zarówno separatyści, jak i politycy na wschodzie kraju, domagając się większej niezależności od Kijowa. Wtóruje im w tym Rosja, która chce ze swej strony, by Ukraina stała się federacją. Władze tego kraju uważają, że byłby to pierwszy krok do podziału państwa.