Przywódca partii Julii Tymoszenko, Ojczyzny, Arsenij Jaceniuk zwrócił uwagę, że do ataku doszło w momencie, gdy w Kijowie przebywa szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton. - Trudno o bardziej idiotyczny pomysł. Cały świat patrzy i zastanawia się, jak rozwiązać kryzys polityczny na Ukrainie, Janukowycz wymyślił, że rozwiąże go z pomocą oddziałów specjalnych i wojsk wewnętrznych - powiedział. Opozycjoniści prognozują, że teraz jeszcze więcej osób wyjdzie na ulice. Witalij Kliczko podkreślił, że demonstranci nie poddadzą się i nie zrezygnują ze swoich żądań. - Jest nas 46 milionów i każdy z nas chce mieszkać w normalnym kraju, a nie w takim, gdzie usta zatykają pałką milicyjną - mówił ze sceny. Dziś miał się odbyć okrągły stół władzy i opozycji, jednak po nocnych wydarzeniach jest mało prawdopodobne, aby oponenci rządzących chcieli do niego zasiąść.