Uzbrojeni ludzie podjęli próbę przejęcia siłą sewastopolskiego oddziału morskiej straży granicznej Ukrainy - oświadczył w sobotę przedstawiciel Państwowej Straży Granicznej Ukrainy Serhij Astachow. - Około godziny 13. kolumna uzbrojonych ludzi w mundurach wyglądających na siły specjalne w 10 samochodach w liczbie około 300 osób podjęła próbę siłowego przechwycenia sewastopolskiego oddziału morskiej straży granicznej - powiedział Astachow. Dodał, że podczas rozmów dowódca grupy uzbrojonych ludzi oświadczył, że wykonuje rozkazy Ministerstwa Obrony Rosji o przejęciu granicznej jednostki wojskowej. Ukraina zażądała dziś od Rosji natychmiastowego wycofania żołnierzy z powrotem w miejsca ich stałego pobytu. "To nic innego jak prowokacja" - Jeśli rząd Rosji niezwłocznie nie wycofa wojsk w miejsca stałej dyslokacji, odpowiedzialność za eskalację (kryzysu) będzie spoczywać na Federacji Rosyjskiej. My, jako rząd Ukrainy, nie robimy ani jednego kroku, który mógłby sprowokować konfrontację - podkreślił na posiedzeniu rządu premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk. Jak ocenił, "nieadekwatna obecność żołnierzy rosyjskich w autonomii (krymskiej) to nic innego jak prowokacja". Zaznaczył też, że jest to złamanie podstawowych warunków porozumienia o tymczasowym przebywaniu rosyjskiej floty czarnomorskiej na terytorium Ukrainy. I zaapelował: "Rosyjscy partnerzy, przestańcie prowokować społeczną i woskową konfrontację na Ukrainie!". Jaceniuk przestrzegł "każdego, zarówno na Ukrainie, jak i na Krymie, przed siłową konfrontacją" i zaznaczył, że uważa za dopuszczalny "jedynie pokojowy sposób" rozwiązania kryzysu. Zapewnił, ze Ukraina nie ulegnie prowokacji i nie zareaguje metodami siłowymi. Podkreślił jednak także, że rząd Ukrainy będzie wypełniać swoje zobowiązania wobec wszystkich obywateli. - Nie porzucimy mieszkańców Krymu w żadnych warunkach - zapewnił, dodając: "Ukraina uczyni wszystko, abyśmy byli jednym państwem i aby bronić praw mniejszości narodowych". "Rosyjskie siły zbrojne łamią podjęte zobowiązania" Minister obrony Ukrainy Ihor Teniuch oświadczył na posiedzeniu rządu, że rosyjskie siły zbrojne łamiąc podjęte zobowiązania przemieściły na Krym 8 wojskowych samolotów transportowych Ił-76, 10 śmigłowców Mi-8 i Mi-24 oraz około 30 transporterów opancerzonych BTR-80. - Obserwujemy wzmacnianie sił i sprzętu wojskowego na terytorium Autonomicznej Republiki Krymu. W ciągu ostatniej doby siły powietrzne Federacji Rosyjskiej drastycznie naruszyły przestrzeń powietrzną Ukrainy. W tym czasie wzmocniono siły o 6 tys. osób, co jest poważnym naruszeniem - podkreślił Teniuch. Dodał, że żołnierze floty czarnomorskiej blokują budynki administracyjne i jednostki wojskowe, zaś w Teodozji żołnierze ukraińskiej piechoty morskiej pojmali uzbrojonego rosyjskiego żołnierza, który próbował przeniknąć do jednostki wojskowej. Szef resortu obrony powiedział, że ukraińskie jednostki wojskowe zostały postawione w stan podwyższonej gotowości i są gotowe się bronić.