2,5-tonowa pokrywa reaktora została wyrzucona 12-14 metrów w górę. Następne, jeszcze silniejsze wybuchy zrujnowały dach pomieszczenia, umożliwiając tym samym skażonej parze wodnej przedostanie się do atmosfery. Według ukraińskich naukowców, Czarnobyl pozostanie problemem przez dziesięciolecia, bo tyle czasu potrwa usuwanie skutków wybuchu i prace zabezpieczające. Z punktu widzenia statystyki, dla Ukrainy skutki tego wydarzenia są następujące: skażeniu uległo 9 proc. terytorium kraju, przesiedlono ponad 110 tys. ludzi z 200 wsi i miasteczek, ponad 3 miliony ludzi ma prawo do różnych ulg ze względu na utratę zdrowia. W 16 lat po katastrofie w Czarnobylu pojawiają się niepokojące informacje o tym, co dzieje się pod sarkofagiem, przykrywającym zniszczony czwarty reaktor. Ukraiński naukowiec, Dmitrij Grodziński ostrzega, że cały czas trwa tam niekontrolowana reakcja łańcuchowa, a substancje radioaktywne przenikają przez nieszczelny sarkofag. Gdy doszło do katastrofy z Ukrainy napływały bardzo skąpe informacje na temat tego, co się stało. - Wypadek wydarzył się w rejonie generatora mocy. Uszkodzona została część budynku, mieszczącego reaktor. Sam reaktor jest zniszczony, nastąpił wyciek substancji radioaktywnych - informowało anglojęzyczne Radio Moskwa. 14 maja przemówił pierwszy sekretarz KPZR, Michaił Gorbaczow, który zapewnił, że radzieckie władze opanowują sytuację: - Biuro Polityczne wzięło w swoje ręce całą organizację prac przy jak najszybszym likwidowaniu awarii i ograniczeniu jej następstw. Na Ukrainie status osoby poszkodowanej w wyniku katastrofy w Czarnobylu posiada ponad milion dzieci i blisko 2 miliony dorosłych. Niestety, niewykluczone, że to jeszcze nie wszystkie efekty awarii. - Wiemy, jakie są skutki skażenia, ale nie wiemy, jakie jeszcze mogą nastąpić - mówi radiobiolog profesor Andrzej Wójcik z Akademii Świętokrzyskiej.