Trudno jednoznacznie ocenić, czy obawy mieszkańców wschodniej Ukrainy są umotywowane. Ludność tych rejonów kraju zwykle nie uczestniczyła w jakichkolwiek wystąpieniach antyrządowych i nie podejmowała prób tworzenia ruchów obywatelskich. Obecnie zaczyna się samoorganizować, by - jak twierdzą liderzy tych ruchów - nie dopuścić do niszczenia śladów radzieckiej przeszłości, z którą duża ich część identyfikuje się. Jednocześnie przywódcy tych ruchów podsycają nieufność ludności ze Wschodu wobec mieszkańców zachodniej Ukrainy. Na wiecu pod pomnikiem Lenina w Charkowie jeden z mówców przekonywał, że ludzie z zachodniej Ukrainy chcą sobie podporządkować Wschód kraju. Część miejscowych komentatorów uważa, że działania na rzecz zachowania poradzieckich symboli i pomników są inspirowane przez rosyjską mniejszość na Ukrainie, że jest to element kolejnego planu Moskwy, który ma prowadzić do zachowania rosyjskiej strefy wpływów.