Powołała się na telegram z Kijowa, w którym kolej stołecznego regionu poinformowała Lwów, że nie może przyjmować pociągów z kierunku zachodniego w związku z awarią. Lwowska kolej musiała zatrzymać pociągi, które miały wyjechać do stolicy, i na czas nieokreślony wyjazd składów do Kijowa jest wstrzymany - dodała Krynicka. Od północy z wtorku na środę obowiązują już ograniczenia w ruchu samochodów zmierzających w stronę Kijowa. W obawie przed napływem do stolicy wsparcia dla protestujących pod pozorem alarmów bombowych zatrzymywano jadące do Kijowa pociągi. We Lwowie od wtorku wieczorem uczestnicy antyrządowych protestów zajęli m.in. budynek administracji obwodowej, siedzibę obwodowego urzędu spraw wewnętrznych i delegaturę Służby Bezpieczeństwa Ukrainy. W rękach sił opozycyjnych jest też kilka komend dzielnicowych milicji i przedstawicielstwo ministerstwa dochodów i podatków. Budynki państwowe są też zajmowane w innych miastach zachodniej Ukrainy.