Według informacji mieszkańców w nocy z piątku na sobotę kontynuowany był intensywny ostrzał miasta; w jego wschodniej części płonie hipermarket "Epicentr" - pisze agencja Interfax-Ukraina. Sytuacja z zaopatrzeniem w żywność nie zmieniła się; w sprzedaży są jedynie artykuły pierwszej potrzeby. W mieście brakuje lekarstw i paliwa. Zamknięte są wszystkie banki, nie są wypłacane pensje i emerytury, ani zasiłki. Miasto jest od czwartku całkowicie okrążone przez ukraińskich żołnierzy i odcięte od innych terenów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów.