- W związku z ograniczeniami w wykorzystywaniu przestrzeni lotniczej lotnisko zostaje tymczasowo zawiesza przyjmowanie lotu - poinformowały władze lotniska w specjalnym oświadczeniu. W piątek grupa uzbrojonych ludzi w wojskowych mundurach bez dystynkcji opanowała lotnisko w Symferopolu. Później w piątek władze lotniska poinformowały, że lotnisko tymczasowo nie będzie przyjmować samolotów z Kijowa. O zajęcie portu władze w Kijowie oskarżyły Rosję. Premier autonomicznej republiki Siergiej (Serhij) Aksjonow przyznał w sobotę, że żołnierze stacjonującej tu rosyjskiej Floty Czarnomorskiej "zaangażowani są" w ochronę najważniejszych obiektów na półwyspie. "Wszystkie służby pracują w zwykłym trybie: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, MSW, prokuratura. Sytuacja w Autonomii jest pod kontrolą. Nawiązaliśmy przy tym współpracę z Flotą Czarnomorską w ochronie obiektów ważnych dla życia Autonomii"- powiedział Aksjonow na posiedzeniu rządu.