- Przygotowujemy zjazd, na którym partia zmieni nazwę i idziemy do wyborów w Kijowie, do wszystkich rad lokalnych, w miastach i wsiach, i oznacza to, że Dmytro Jarosz będzie kandydował na prezydenta Ukrainy - powiedział Tarasenko na konferencji prasowej. Agencja Interfax-Ukraina, która zrelacjonowała jego wypowiedź, nie podaje, jaką nazwę miałby przyjąć Prawy Sektor. Nowe władze ukraińskie rozpisały przedterminowe wybory prezydenckie na 25 maja. W środę radio Echo Moskwy informowało, że Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej wysłał za Jaroszem międzynarodowy list gończy. Rzecznik Komitetu Śledczego FR Władimir Markin powiedział, że przywódca Prawego Sektora jest oskarżony o publiczne nawoływanie sił antyrosyjskich do ekstremistycznych akcji i terroru na terytorium Rosji. Na żądanie rosyjskiej Prokuratury Generalnej zablokowana została strona Jarosza na popularnym rosyjskim portalu społecznościowym WKontakte. Prawy Sektor to radykalny ruch zrzeszający różne ukraińskie formacje nacjonalistyczne. Był bardzo aktywny podczas niedawnych starć na kijowskim Majdanie Niepodległości.