Pogoda
Warszawa

Zmień miejscowość

Zlokalizuj mnie

Popularne miejscowości

  • Białystok, Lubelskie
  • Bielsko-Biała, Śląskie
  • Bydgoszcz, Kujawsko-Pomorskie
  • Gdańsk, Pomorskie
  • Gorzów Wlk., Lubuskie
  • Katowice, Śląskie
  • Kielce, Świętokrzyskie
  • Kraków, Małopolskie
  • Lublin, Lubelskie
  • Łódź, Łódzkie
  • Olsztyn, Warmińsko-Mazurskie
  • Opole, Opolskie
  • Poznań, Wielkopolskie
  • Rzeszów, Podkarpackie
  • Szczecin, Zachodnio-Pomorskie
  • Toruń, Kujawsko-Pomorskie
  • Warszawa, Mazowieckie
  • Wrocław, Dolnośląskie
  • Zakopane, Małopolskie
  • Zielona Góra, Lubuskie

Ukraina: Kościół wtrąca się do polityki

Rada Najwyższa, która została rozwiązana dekretem prezydenta Wiktora Juszczenki, uchwaliła dziś apel skierowany do papieża, gdzie zawarte zostały wyrazy zaniepokojenia z powodu ingerowania "niektórych przedstawicieli Kościoła katolickiego na Ukrainie w sytuację polityczną w kraju".

Parlament skrytykował w tym kontekście zwierzchnika Kościoła greckokatolickiego, kardynała Lubomyra Huzara i wiceprzewodniczącego episkopatu rzymskokatolickiego Ukrainy, biskupa Łucka Markijana Trofimiaka.

.

Przewodniczący komitetu spraw zagranicznych ukraińskiego parlamentu, socjalista Witalij Szybko, proponując wystosowanie apelu do papieża podkreślił wcześniej, że poparcie wysokich przedstawicieli Kościoła katolickiego na Ukrainie dla decyzji o przeprowadzeniu przedterminowych wyborów parlamentarnych jest "niczym innym niż wtrącaniem się w życie polityczne" kraju.

Kardynał Huzar i biskup Trofimiak podpisali się w czwartek pod oświadczeniem, w którym poparli decyzję Juszczenki o rozwiązaniu parlamentu i przedterminowych wyborach. "Wierzymy, że siły polityczne mogą odbudować zaufanie (społeczne) drogą udziału w wyborach" - czytamy w dokumencie Ogólnoukraińskiej Rady Kościołów i Organizacji Religijnych, w której zasiadają m.in. dwaj hierarchowie Kościoła katolickiego.

i koalicja Partii Regionów Ukrainy, socjalistów i komunistów odmówiły podporządkowania się decyzji szefa państwa. Żadna ze stron nie okazuje chęci do zawarcia kompromisu.

INTERIA.PL/PAP

Zobacz także