W oświadczeniu ukraińskie MSW poinformowało, że piątą osobą, która jeszcze nie stanęła przed sądem, jest 34-letni mieszkaniec miejscowości Dnieprodzierżyńsk. To pracownik ochrony, który do Kijowa przyjechał rzekomo kupić sobie Porsche Cayenne. To on właśnie miał bić dziennikarkę. Sąd ma zdecydować o jego aresztowaniu jeszcze dziś. Do pobicia doszło w nocy z wtorku na środę, gdy Tetiana Czornowoł wracała do domu w jednej z podkijowskich wsi. W pewnym momencie zauważyła, że za jej samochodem jedzie SUV. Gdy próbowała zawrócić, samochód staranował jej auto. Dziennikarka zatrzymała się, z porsche wybiegły 2 osoby, rozbiły przednią szybę w jej samochodzie. Próbowała uciekać, jednak napastnicy ją dogonili i pobili. Dziewczyna miała wstrząs mózgu i całą twarz w siniakach; nie mogła się sama poruszać.