Odpowiedni dokument opublikowano na stronie internetowej prezydenta. W oświadczeniu zamieszczonym na stronie internetowej szefa państwa czytamy, że podjął on taką decyzję ze względu na prośbę rzeczniczki praw człowieka Walerii Łutkowskiej, a także wcześniejsze apele misji przedstawicieli Parlamentu Europejskiego Aleksandra Kwaśniewskiego i Pata Coxa.Rzeczniczka praw człowieka Waleria Łutkowska argumentowała, że stan zdrowia Jurija Łucenki jest zły i potrzebuje on pomocy medycznej. Zwróciła także uwagę, że były minister spraw wewnętrznych odbył już ponad połowę kary.Jurij Łucenko przebywał za kratkami od grudnia 2010 roku. Został wtedy aresztowany, a w lutym zeszłego roku skazany na 4 lata więzienia za nadużywanie stanowiska służbowego i defraudację środków budżetowych. W sierpniu zeszłego roku otrzymał kolejną karę - 2 lata pozbawienia wolności za wydanie z pominięciem prawa polecenia śledzenia kierowcy i ochroniarza byłego wiceszefa Służby Bezpieczeństwa Ukrainy Wołodymyra Saciuka. Wyroki pokrywały się.O zwolenienie Jurija Łucenki wielokrotnie apelowali zachodni politycy. Dla nich, podobnie jak dla ukraińskich opozycjonistów i wielu ekspertów, był on więźniem politycznym. Jego ułaskawienie poprawi zapewne stosunki Kijowa i Brukseli i zwiększy szanse na podpisanie w listopadzie umowy stowarzyszeniowej Ukrainy i Unii Europejskiej, co ma nastąpić w listopadzie w Wilnie. Na rozwiązanie problemów więzionych opozycjonistów Bruksela dała Kijowowi czas do maja.