"Zrozumcie, że człowiek, który stanie na czele Rady Ministrów albo Rady Najwyższej (parlamentu) jest kamikadze i nie pójdzie na wybory prezydenta" - oświadczył.Dodał, że proponował obsadzenie stanowisk premiera i szefa parlamentu partiom Udar i Swoboda, ale odmówiły. "Osobiście zaproponowałem naszym partnerom koalicyjnym, by objęli stanowisko premiera i przewodniczącego Rady Najwyższej. Ale nasi główni partnerzy wezmą udział w wyborach prezydenckich, dlatego nasza oferta pozostała bez odzewu" - powiedział. Jaceniuk uchylił się także od odpowiedzi na pytanie, kiedy należy oczekiwać na Ukrainie wyborów parlamentarnych. "Nie podejmuję takich decyzji samodzielnie. O tym ma decydować Rada Najwyższa. Teraz w państwie należy przede wszystkim wybrać prezydenta" - powiedział cytowany przez gazetę internetową "Ukrainska Prawda". W czwartek w parlamencie trwają obrady, w trakcie których ma być oficjalnie ogłoszone i zatwierdzone nazwisko premiera oraz skład nowego rządu.