O katastrofie "Izmaila" poinformowali dwaj członkowie jego załogi, którym udało się dopłynąć do brzegu w Sewastopolu. Los pozostałych 15 marynarzy jest nieznany. Uratowani nie znają języka angielskiego, co utrudniało ustalenie nazwy i bandery jednostki. Obecnie przebywają oni w szpitalu. Statek "Wiera Wołoszyna", który płynęła z Rumunii do Rosji, został wyrzucony na brzeg w rejonie krymskiego miasta Sudak. Członkom załogi nic się nie stało. Sztorm na Morzu Czarnym daje się we znaki nie tylko marynarzom. Cierpią także mieszkańcy obwodów południowo-wschodniej Ukrainy. Silne wiatry i deszcze łamią drzewa, zrywają dachy domów i linie energetyczne - poinformowało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy. Trudne warunki pogodowe panują na prawie całym obszarze Ukrainy. W Kijowie już niemal dobę sypie gęsty śnieg, który ze względu na dodatnią temperaturę szybko topnieje.