Jak podał, w ostatnich godzinach do szpitali w Melitopolu zgłosiły się trzy kolejne osoby, które odniosły rany w wyniku eksplozji. Wcześniej rzecznik ukraińskiego Ministerstwa ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ihor Krol informował o 22 rannych. Wśród nich było dwoje dzieci. Stan sześciu osób określa się jako ciężki, a jednej jako bardzo ciężki. Ogółem w szpitalach znajduje się 19 osób. Początkowo doniesiono o ośmiu rannych klientach i pracownikach banku, a następnie o 21. Miejscowa gazeta "Melitopolskije Wiesti" podała wcześniej na swojej stronie internetowej, że ranne zostały aż 32 osoby. Informacje te nie potwierdziły się. Według komunikatu resortu ds. sytuacji nadzwyczajnych wiadomość o wybuchach nadeszła ok. godz. 9.30 czasu polskiego. Do zdarzenia doszło w oddziale banku znajdującym się na parterze dziewięciokondygnacyjnego bloku mieszkalnego. Eksplozje zniszczyły pomieszczenia banku i uszkodziły okna w położonych nad nim mieszkaniach. "Melitopolskije Wiesti" napisały, powołując się na źródła własne, że przed eksplozją w banku widziano dwóch mężczyzn z pakunkami. Jeden z tych pakunków miał być pozostawiony w samym banku, drugi zaś umieszczono przy drzwiach wejściowych. Władze dotychczas nie skomentowały doniesień o możliwym zamachu na bank.