Nie wiadomo, kto będzie następcą Jaceniuka. Dotychczasowy "murowany kandydat", czyli przewodniczący Rady Najwyższej Wołodymyr Hrojsman może nie zgodzić się na objęcie posady szefa rządu. W niedzielnym wystąpieniu telewizyjnym Arsenij Jaceniuk informował społeczeństwo o swojej decyzji i zapowiedział, że 12 kwietnia oficjalnie złoży dymisję w Radzie Najwyższej, czyli ukraińskim parlamencie. Jak mówił, po jego oficjalnej rezygnacji należy szybko sformować nowy rząd, aby uniknąć destabilizacji kraju. Arsenij Jaceniuk wskazał na Wołodymyra Hrojsmana, jako kandydata prezydenckiego Bloku Petra Poroszenki na stanowisko nowego premiera. Ustępujący premier podkreślał, że Front Ludowy razem z Blokiem Poroszenki tworzą w parlamencie koalicyjną większość. Tymczasem, jak poinformował wczoraj późnym wieczorem deputowany z Bloku Poroszenki Mustafa Najem - Wołodymyr Hrojsman odmawia stania na czele nowego rządu. Powód to brak zgody co do obsadzenia niektórych stanowisk w gabinecie ministrów. Według informacji od deputowanych z Bloku Poroszenki chodzić tu o chęć uniezależnienia się Hrojsmana od prezydenta.