Dobkinowi prokuratura zarzuca dążenie do zmiany granic państwowych. Sąd zakazał mu opuszczania Kijowa oraz wychodzenia z mieszkania między godz. 14 a 9 rano - poinformował b. gubernator. Śledztwo w swojej sprawie uznał za polityczne, jednak zapowiedział, że nie zrezygnuje z planów startu w wyznaczonych na maj wyborach prezydenckich. Wcześniej we wtorek gotowość wniesienia kaucji i osobistego poręczenia za Dobkina wyraził znany ukraiński biznesmen Rinat Achmetow. Uznał on, że jego zatrzymanie może zaognić sytuację na południu i wschodzie Ukrainy. Dobkin został zatrzymany w poniedziałek. Był on był jednym z inicjatorów zjazdu deputowanych (radnych) wszystkich szczebli z południowo-wschodnich regionów kraju, który zwołano w odpowiedzi na trwające od listopada ubiegłego roku do lutego obecnego roku protesty antyrządowe w Kijowie. "Kiedy władza aresztuje jednego z liderów wschodu, to nie uspokaja sytuacji w regionie, lecz jeszcze bardziej ją zaognia. To, czy Mychajło Dobkin jest czy nie jest winny, powinien orzec niezawisły sąd po wszechstronnym dochodzeniu" - napisał Rinat Achmetow w liście do ukraińskich władz.