- Jesteśmy zaniepokojeni ryzykiem możliwego rozlokowania na półwyspie urządzeń do wzbogacenia uranu, produkcji materiałów podwójnego przeznaczenia i zastosowania technologii związanych z bronią jądrową - powiedział zastępca stałego przedstawiciela Ukrainy przy ONZ Jurij Witrenko podczas posiedzenia Zgromadzenia Ogólnego ONZ z okazji Międzynarodowego Dnia Całkowitej Likwidacji Broni Jądrowej. Zaznaczył, że ONZ w szeregu rezolucji wyraziła zaniepokojenie militaryzacją półwyspu, w tym rozlokowaniem tam środków dostarczania broni jądrowej - pisze ukraińska agencja Ukrinform.- Działania Rosji to bezpośrednie zagrożenie dla międzynarodowego układu o nierozpowszechnianiu broni nuklearnej - ocenił Witrenko. "Globalne zagrożenie" Przypomniał też o memorandum budapeszteńskim z 1994 r., na mocy którego USA, Rosja i Wielka Brytania zobowiązały się m.in. do respektowania suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, gdy ta zrezygnowała z posiadania odziedziczonej po ZSRR broni jądrowej. W 2014 roku memorandum złamała Rosja, która zaanektowała należący do Ukrainy Krym.Ukrinform zauważa, że w sierpniu szef MSZ Ukrainy Dmytro Kułeba mówił, iż zamiary Rosji rozmieszczenia na Krymie broni jądrowej stanowią globalne zagrożenie. Zapowiedział, że Kijów będzie wykorzystywać wszystkie możliwości, by powstrzymywać działania Kremla w tym kierunku.