Sąd ustalił, że 19-letnia kobieta nie znajdowała się pod opieką lekarską w związku z ciążą i nie planowała zatrzymywać dziecka po narodzinach. Za otrzymane pieniądze planowała kupić mieszkanie i samochód. Jak dodano na stronie prokuratury, w ciągu dwóch miesięcy, w celu wzbogacenia - a dokładniej kupna mieszkania i samochodu - kobieta poszukiwała potencjalnych klientów. Chciała "sprzedać" chłopca, którego po narodzinach 12 sierpnia "wyceniła" na 400 tys. hrywien (według stanu z 24 listopada - ok. 14 tys. dolarów) - powiadomiła prokuratura. Kobieta została zatrzymana, kiedy przekazywano jej pieniądze - wyjaśniono. Obecnie dziecko przebywa pod opieką ojca. Pod koniec lipca wiceszefowa MSW Ukrainy Tetiana Kowalczuk poinformowała, iż od początku roku na Ukrainie wykryto prawie 150 przypadków handlu ludźmi i ponad 50 handlarzy ludźmi. Ponad 100 spraw dotyczących tych przestępstw trafiło do sądu. Z Kijowa Natalia Dziurdzińska